Zadecydowałam że....

                                               Hejka Pandy!
Już zadecydowałam jakim kolorem będe pisać.
Jak widzicie ten kolor to POMARAŃCZOWY.
A mam też drugi rozdział mojej książeczki:

                                  Rozdział 2
"Ciężki tydzień"
Ten tydzień był najgorszym w moim życiu!
Zaczęło się od "Mokrego" Poniedziałku.
Wszystko zaczęło się normalnie... Przyszłam do szkoły, o dziwo miałam spóźnienie! Pierwsze spóźnienie w moim życiu!
- Teraz mi się dostanie... - Pomyślałam.
Gdy pani wpisała mi uwagę za spóźnienie, dopiero się zaczęło!
- Dzieci pora na cotygodniową klasówkę! - Zawołała pani.
- O nie! Nie przygotowałam się! - Zaczęłam rozmyślać o najgorszym, jednak się uspokoiłam, myśląc o plusach tej sytuacji...
Godzinę później pani oddała nam kartkówki.
- O nie! Dwója! - Pomyślałam gdy zobaczyłam swoją pracę. - Plusy tej s-sytu-uacji... Już wiem! Dwója to nic złego prawda? -Dalej myślałam.
Później, na ostatniej przerwie Aśka miała sok z Aronii.
Hlupps! Już był na moich spodniach. Z płaczem pobiegłam PO LEKCJACH do domu.
Gdy wróciłam do domu, zauważyłam że mama grzebie mi w plecaku...
Nagle sobię przypomniałam jaką ocenę dziś dostałam...
Postanowiłam wymknąć się, ale nagle usłyszałam...
- Kaśka! Co to ma być!? Dwója?! Choć tu do mnie! Natychmiast!
Przełknęłam nerwowo ślinę i trzęsącą się ręką otwożyłam drzwi...
- Masz szlaban na 2 miesiące!
Z opuszczoną głową poszłam do swojego pokoju...
Reszta tygodnia były podobne, dlatego ponazywałam je tak:
"Mokry Poniedziałek" "Dwójkowy Wtorek" "Środa farbowa" "Wrzaskliwa Środa"...
Więcej nie wymienię bo się sama smucę...

I koniec tego rozdziału!
Następny no niewiem jeszczę kiedy będzie, ale wiem, że napewno nie JUTRO!!
To trzymajcie łapki na pulsie!
Ella187