Chat

sobota, 10 grudnia 2011

Opowiadanie o pewnej pandzie ciąg dalszy

Hej pandy.
Tak jak obiecałam dziś ciąg dalszy opowieści.

- Ruszajmy więc w drogę Filipie. 
Tylko zabiorę jeszcze plecak z ekwipunkiem.
- Zaprowadzę Cię do tego miejsca Maju.
Przyjaciele idąc razem opowiadali sobie różne ciekawe historię.
Po pół godzinie drogi dotarli na miejsce.
- Jesteśmy na miejscu.
Nagle usłyszeli szelest liści. Odwrócili się i nie mogli uwierzyć
swoim oczom.
- Maju zobacz to Gwiazdeczka z tym Bolisiem.
Pewnie nie ma właściciela.
- Słodko wyglądają razem. Mam pomysł.
Może go przygarnę i będzie razem ze mną mieszkał.
- Dobry pomysł Maju.
- Nazwę go Piorun. Na pewno zostaną przyjaciółmi.
 - Dziękuje Ci za pomoc. Jestem  bardzo wdzięczny.
- Nie ma za co to mój obowiązek. Lepiej wracajmy do domu.
Robi się już późno. Do zobaczenia Filipie.
- Pa pa Maju.
 
                   Koniec                       


Tak właśnie skończyła się ta opowieść.
Z niej można się dowiedzieć, że zawsze możemy liczyć na przyjaciół
oraz bliskich w potrzebie.
Żegnam się z wami.










 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
 
Panfu Detektywi S.O.S